A teraz wygodni do przesady i lubiący motocykle wymyślili coś co jeszcze jest motocyklem ale zaprzecza jego idei.
Nam wystarcza co mamy, auto jest zapakowane tematycznie, w bagażniku wszystko ma swoje miejsce aby łatwiej znaleźć potrzebna rzecz. W srodku za fotelem kierowcy zmieściła się plaska lodówka a tylne siedzenie to jakby leżanka na rozprostowanie kości, na której przez cały czas wylegiwał się Wik.
Ataner zakochała się w czerwonym asfalcie. No nie tak, ze leży na nim i piszczy z zachwytu. Za każdym razem gdy pojawia się odcinek rdzawej nawierzchni to nie może się napatrzeć na ta inność. Do czerwieni skal w tysiącu odcieni jak dołożyć jeszcze czerwona drogę to już jest lekki przesyt.
Wysoko w górach temperatura jakby jesienna i w środku lata zakładamy cieple dresy i kurtki. Znaleźliśmy pole namiotowe nad malutkim jeziorkiem wśród niekończących się lasów. Było tak zimno, ze zrezygnowaliśmy z kąpieli. Tam spędziliśmy zimna noc. Poranne orzeźwiające i chłodne powietrze spowodowało, ze szybciutko wyruszyliśmy w dalsza drogę. Przystanęliśmy na chwile w mieście Cody aby w muzeum Buffalo Bill'a zbliżyć się do dawnego Dzikiego Zachodu.
Wysoko w górach temperatura jakby jesienna i w środku lata zakładamy cieple dresy i kurtki. Znaleźliśmy pole namiotowe nad malutkim jeziorkiem wśród niekończących się lasów. Było tak zimno, ze zrezygnowaliśmy z kąpieli. Tam spędziliśmy zimna noc. Poranne orzeźwiające i chłodne powietrze spowodowało, ze szybciutko wyruszyliśmy w dalsza drogę. Przystanęliśmy na chwile w mieście Cody aby w muzeum Buffalo Bill'a zbliżyć się do dawnego Dzikiego Zachodu.
Przedstawia ono żywą kartę tamtych czasów. Zgromadzone przedmioty codziennego użytku, ubrania traperów i Indian to jakby jedna cześć. Dopełnieniem są dyliżanse, bron i obrazy. Druga częścią jest wielka ekspozycja, która przedstawia wioskę indiańska z prawdziwymi wigwamami, które tutaj noszą nazwę tepee, można spotkać tez nazwę teepee (tipi).
Porównanie strojów skończone, "zostaje przy swoich" stwierdziła Ataner. Każda epoka ma swój styl. Teraz ludzie patrzą na wygodę nie przywiązując do mody zbyt dużej wagi(szczególnie w USA). W wakacje ubranie musi być funkcjonalne. W sklepach z odzieżą sportowa ciągle to samo w sprzedaży. Te same modele na następny rok będą w innym kolorze. Wybór za to jest ogromny.
Następny przystanek to Yellowstone Park.
Widze, ze wystarczy poprosic i jest nastepny wpis :)
OdpowiedzUsuńCo do czerwonego asfaltu to takze mialabym do niego slabosc. Lubie kolor i juz.
Nam troche sie marzy przejechanie obu Ameryk z gory na dol. Problem to koszty, bo jakies auto trzeba kupic i to dobre, bo umiemy tylko zmienic kolo wiec...
Marzenia sie spelniaja, ale te koszty niestety......
OdpowiedzUsuńŚwietny opis wakacji. Przeczytałam z uwagą i jestem pełna zachwytu. Nie wiedziałam, że w Stanach jest aż tak wielka różnorodność flory i fałny. Ale to dobrze, bo się nie znudzi. To ogromny kraj i pewnie jest co zwiedzać. A moim marzeniem jest Memfis i dom Elvisa w Graceland. Może kiedyś to marzenie się spełni,kto wie?
OdpowiedzUsuńDziekuje, Rineczko.Zycze Ci, abys kiedys zawitala do Stanow i zobaczyla dom Elvisa jesli o tym marzysz.
OdpowiedzUsuńZnalazłam cię.Bardzo się ciesze , to moja ulubiona tematyka.Mogę przy okazji zwiedzić kawałek świata.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJagusiu, bardzo mi milo, ze mnie odwiedzilas,bedzie to blog opisujacy nasze podroze po Stanach, serdecznie Cie zapraszam, serdeczne pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNo no...jakbym tym byla.Siwetnie razem z mezem sobie radzicie.Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńzielona
Zielona, to dopiero poczatek naszch wojazy,mam nadzieje,ze dalszy ciag rowniez bedzie interesujacy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiszę tylko słowo, bo nie mam czasu, bo chcę wszystko przeczytać. Jestem zachwycona zdjęciami.Joter
OdpowiedzUsuńJoasiu, nie wierze. Zycze milego czytania... ale jestes wytrwala.
OdpowiedzUsuńTo nie byla wytrwalosc, to niepokonana ciekawosc -co dalej? co dalej? Joter
OdpowiedzUsuńw takim jeziorku z rana woda cieplejsza od powietrza, aż miło posiedzieć w takiej 'zupce', tylko po wyjściu gorzej ;)..Wigwamy to były z gałęzi, a Tipi ze skór, potem z płutna..nieraz moda wcale nie jest ani wygodna, ani funkcjonalna, zwłaszcza na pokazach :)
OdpowiedzUsuńNiezbyt czesto spotyka sie takie stwierdzenia jak twoje "nam wystarcza to co mamy" czy to haczyk na czytelnika? Jezeli tak to czytam dalej.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń