Wracałam właśnie ze sklepu z zakupami. W torbach z nadrukami o zimowych motywach znajdowały się trzy bluzy z polaru; jedna dla syna bo tą poprzednią gdzieś zostawił, druga dla p. bo w poprzedniej wypalił dziurę wielkości budzika a trzecią dla mnie bo poprzednia jest w całkiem dobrym stanie i nadaje się do użycia.
Jak zwykle do domu idę przez trawnik bo to ponoć zdrowo po trawie chodzić a przede wszystkim aby podziwiać ciągle kwitnące rośliny wokół naszego domostwa. Kwiaty i zima - coś tu nie gra!
Trzy dni wcześniej było jeszcze letnio. Dwa dni deszczu przeniosły mnie w inną porę roku. Pomimo tego, że temperatura w ciągu dnia nie przekracza +18C a nocą były już lekkie przymrozki to ja ciągle jestem w środku lata. Pal licho niech będzie chłodniej ale myśli o nadchodzącej zimie nie dopuszczałam do dziś.
Jesień wkradła się ukradkiem i złotością ozdobiła liście drzew. Wiele z nich już barwi ciągle zieloną trawę pozostawiając po sobie smutne gałęzie drzew.
Nie mogę się przestawić na jesień bo moje kwiaty w tym roku wynagradzają mi troskę którą je obdarzałam przez cały czas od marca.
Wszystko wokół mnie kwitnie jakby zaspana wiosna właśnie wstała z łóżka i chciała nadrobić zaległości po zimie. Od miesiąca już nikt nie ma kwiatów a u mnie szaleństwo pełnego lata w rozkwicie.
Niektórzy myśleli, że hoduję sztuczne kwiaty i aż dzioby otwierali ze zdumienia, że to co ozdabia nasz ogród i okna to prawdziwe żywe kwiaty.
Zima za pasem, jesień na całego co widać po ozdobnych trawach a u mnie kaktusy kwitną.
Również wielkim zaskoczeniem było zakwitnięcie w ogrodzie storczyka. Samo zakwitnięcie przyjęłam z zachwytem ale fakt, że kwiaty utrzymuje przez cztery i pół miesiąca po prostu nie mieści mi się w głowie bo klimat tutaj jednak jest daleki od tropików gdzie storczyki spokojnie żyją sobie w cieniu wielkich drzew.
Jak masz jeszcze kwiaty w ogrodzie i w skrzynkach na oknie, to zimą się jeszcze nie przejmuj , bo do niej daleko. Mam nadzieję, że przykrej niespodzianki Ci nie zrobi :)))
OdpowiedzUsuńW ogrodzie przymrozek zlikwidował moja uprawę coleusów. Doniczkowe kwiaty które sa ponad gruntem zakończą swój żywot w przyszłym miesiącu. Będzie zimno, zbyt zimno dla kwiatów jednak ja ochronię się nową bluzą z polaru.
UsuńPozdrawiam:)
Jak jeszcze pieknie u Ciebie! nie dziwie sie,ze nie mozesz przestac sie zachwycac swoim ogrodem...ciagle nas zaskakuje jesien, zima...ze juz, ze sie skonczylo. w moim ogrodku minimini warszawskim tez calkiem jeszcze ladnie ale zdecydowanie bardziej jesiennie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale w tym roku kwiaty udały mi sie wyjątkowo i dziwię się dlaczego nie pokazali mojego ogrodu w TV :)))))))
UsuńPozdrawiam:)
U mnie też pelargonie jeszcze zipią, ale tylko pelargonie. No i rudbekie. A skąd storczyk taki wziął się w Twoim ogrodzie? On jest taki duży, jak doniczkowy?
OdpowiedzUsuńWywaliłam gada z domu i w ogrodzie zakwitł po miesiącu. Kwitnie aż do dziś i mróz wykończy go już wkrótce. Ostatnie kwiaty mają już plamy zgnilizny ale trzymają się jak przyklejone super klejem.
UsuńPozdrawiam:)
Ale do gruntu wsadziłaś? Czy tylko wystawiłaś z doniczkom?
UsuńDoniczkę postawiłam koło krzaczora w ogrodzie i tak mu się spodobalo, ze szaleje jak w tropikach.
UsuńJa pelargonie wsadzilam juz na klatke schodowa, moze uda im sie przetrwac zime i na wiosne nie bede musiala kupowac nowych (co za oszczednosc!) :))) A storczyki to mi kwitna na parapecie, bo jeszcze sie ogrodka nie dorobilam. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu storczyki przeżywają do pierwszego przekwitnięcia. W tym roku wywaliłam jednego do ogrodu i wielkie zaskoczenie, zakwitł i kwitnie do dnia dzisiejszego na zewnątrz.
UsuńAniu, świetny pomysł z przechowywaniem pelargonii na klatce schodowej, przynajmniej nie przemarzną.
Spróbuj w lutym zrobic przeszczepki ( nie wiem jak to sie fachowo nazywa) poodcinaj najładniejsze gałazki i wsadź w nowa doniczkę. Na wiosnę będziesz miala piękne kwitnące krzaczory:)
Pozdrawiam:)
W lutym? Slyszalam, ze przeszczepki powinno sie robic juz we wrzesniu.
UsuńNo i widzisz jaki ze mnie ogrodnik.
UsuńDzie, Ataner, w lutym to za późno! Teraz trzeba to zrobić, ale upierdliwe to jest, bo trza się z tym wozić do wiosny. Ale przynajmniej masz gwarancję, że będą piękne, a nie jak te zimowane - zawsze są opipiałe i bele jakie.
OdpowiedzUsuńHanus, ze mnie taka ogrodniczka jak i malarka czyli żadna. Nie znam się, w ubiegłym roku tak zrobiłam i na wiosnę miałam piękne pelargonie.
UsuńNa początku może i były opipiałe ale później zabuszowały, że hej :)
Ataner, a może Ty masz ogród wiecznej wiosny? Pięknie, kolorowo:)
OdpowiedzUsuńTak mi mów Kalipso, tak mi mów:)))) Za chwilę okaże sie, ze magiczny albo zaczarowany:)
UsuńTy nie wierzysz w swoją magiczną MOC! Pierwszy wyczuł to p. a następnie kwiaty (na razie w ogródku).
OdpowiedzUsuńNa mnie możesz liczyć. Ja siedzę, oglądam, popijam, znowu oglądam, potem parzę, potem się śmieje do siebie ( bo nie mam do kogo) i znowu oglądam. Weszłam w Magiczny Krąg: zima za pasem a ja rozkwitam (chociaż to zupełnie wbrew naturze!).....Ale jak ktoś czyta ten komentarz to jest pewny że sfiksowałam i chyba ma rację, bo lekko sfiksowałam na punkcie przesyłki!!
HURRRRA! OLOWKI DOTARLY DO JOANNY!
UsuńJaosiu, jak ja się cieszę, ze Ty się cieszysz:) Popijaj, parz, oglądaj, delektuj się i rozkwitaj.
Twoje zachowanie jest jak najbardziej naturalne. Magiczny krąg bedzie jak sie spotkamy w kraju na "P" (nie będzie to Polska) i będziesz naszym honorowym gosciem.
Sztalugi, farby i płótna będą na Ciebie czekały. To dopiero będzie sfiksowanie i szaleństwo.
My się do Ciebie uśmiechamy, buziaki!
Ps. widać że ze mną z wrazenia "coś nie tegas", bo nie dodałam, że dopiero jak zobaczyłam zdjęcia czerwonych liści klonów to pojęłam Twój komentarz. Moje liście właśnie dokładnie tak gorąco płonęły.
OdpowiedzUsuńBuziulki!! :)))
Kolor jesiennych klonów to jak żywe płomienie ale te o których mowa to były "rubinowe":)))
UsuńCo zrobić, taka kolej przyrody ;) Dobrze, że możesz cieszyć się kwiatuszkami w ogrodzie, a storczyk zadziwia, skubaniec ;) Ma niesamowitą wolę życia :))
OdpowiedzUsuńW domu kwiaty nie udają się u nas ale w ogrodzie jest zupełnie inaczej. Nawet nieregularnie podlewane zaskakują swą żywotnością co bardzo mnie cieszy.
UsuńPozdrawiam:)
Pięknie Ci te kwiaty kwitną!!! u nas z kwiatami było mikro, długo nic nie kwitło a potem róże były raptem ze 2 tygodnie. A jesień weszła jakoś ukradkiem- jeszcze 10 dni temu było dość zielono i nagle, po 2 zimnych nocach wpełzła na drzewa żółć. Piękne te Twoje klonowe liście- w sam raz by zrobić z nich zimowe róże.
OdpowiedzUsuńTaki bukiet "róż" z klonowych liści spokojnie wytrzyma do wiosny i pięknie zdobi pokój. Czasem robię z tych róż wianki na podkładzie z jedliny i kładę je na grobach- w stanie niemal idealnym wytrzymują do lata.
Miłego, ;)
Zupełnie abstrakcujnie wyglądają szałwie, pelargonie, morning glory (nie znam polskiego tłumaczenia) i kaktusy w kwiatach na tle zaawansowanej jesieni. Jeżeli ktoś jeszcze ma kwiaty na zewnątrz to jedynie chryzantemy w różnych kolorach.
UsuńCiekawy pomysł na upiększenie nagrobków tym bardziej, że większość ludzi pozbywa się natrętnych jesiennych liści. Niechciane mogą posłużyć jako ozdoba tylko trzeba pomyśleć:)))
Pozdrawiam:)
u nas już w zasadzie po złotej jesieni, wczoraj było szaro i ponuro:(
OdpowiedzUsuńTaka pogoda zawita do nas za miesiąc. Słońce jeszcze grzeje i w ciągu dnia jest nawet w miarę ciepło. Czy aura spłata figla i sypnie śniegiem wczesniej niż zwykle nigdy nie wiadomo.
UsuńPozdrawiam:)
Jeśli kwiatek do kożucha to kicz, to ja ci życzę takiego "kiczu" w twoim ogrodzie jak najwięcej i jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńKażdy dzień który nie zniszczy kwiatów żegnam z radością i czekam z niecierpliwością czy następny będzie też taki łaskawy.
UsuńPozdrawiam:)
Piekne kolory, piekne kwiaty, a ten storczyk to juz wogole powalil mnie na kolana!
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie, PIEKNIE!
Motylek
Ja zawsze tobie zazdrościłam przepięknych kwiatów. Mnie nigdy nie udało się doczekać takich okazów jak u ciebie ale masz lepszy klimat dla kwiatków:))) W Oregonie roślinność jakaś taka bardziej soczysta i świeża jak ze szklarni.
UsuńPozdrawiam:)
Przeslicznie w Twoim ogrodzie, Ataner! cI zarodziejsko wręcz.Ale nie dziwota, przecieżeś wiedźma, to nie wiadomo, jakie tam czary mary wyczyniasz, co by takie cuda wokół Ciebie wyrastały! Wyczyniaj dalej, bo aż buzia sie do tych kolorów smieje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:-))
Tym razem nie czarowałam. To chyba jednak zasługa dobrego gatunku kwiatów. Jesień zawitała już do nas na dobre a czerwony kolor pelargonii w oknach aż razi.
UsuńPozdrawiam:)
Witaj Ataner
OdpowiedzUsuńWygląda na to ,że Twój ogródek to miejsce spotkań trzech pór roku, lata , jesieni i zimy.
Fajnie, niech kwiaty kwitną jak najdłużej a będą, obok kolorowych liści, cieszyć Twoje oczy .
Pozdrawiam serdecznie:))
W ciągu jednego dnia wiatr zabrał prawie wszystkie liście z drzew, zostaly kolorowe kwiaty w moich oknach.
UsuńPozdrawiam:)
Zachwyciła mnie Twoja argumentacja zakupu dla siebie nowego polaru, kupuję!!!
OdpowiedzUsuńU Ciebie cuda i dziwy, lato i jesień w jednym. Sorry, taki macie klimat?
Klimat mamy bardzo podobny tylko latem straszna wilgoć w powietrzu. W tym roku wyjątkowo kwiaty cieszą nasze oczy.
UsuńDzisiaj u nas pachnie bardzo późną jesienią i nowy polar przydał się jak znalazł.
Pozdrawiam:)
Przyznaj się! Pewnie gadasz do kwiatów, jak mÓj Ślubny, a ongiś moja Teściowa! Im to kwiaty tak samo pieknie rosly! Ja niestety, do nich ręki nie mam! :-(
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się z ręką na sercu - nie gadam z kwiatkami. Czasami spiewałam ale to nie byl dobry pomysł.
UsuńDbam o kwiaciory i one chyba to lubią.
Pozdrawiam:)
U nas tak samo. Przygotowuje sie do urodzin syna, we Wszystkich Swietych i nie wierze.,ze to juz, bo po kwiatach tego nie widac..
OdpowiedzUsuńAle zeby storczyk??
Sciskam:)))
Storczyk nas bardzo zaskoczył ale żeby kaktusy jeszcze kwitły w ogrodzie o tej porze roku - szok!
UsuńKasiu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla syna.
Pozdrawiam:)
Moj storczyk w domu nie kwitnie od czterech lat, ale groszek zakwitl :) artdeco
OdpowiedzUsuńU mnie w domu nawet kaktusy nie chca przezimować nie wiem dlaczego. Postanowiłam żadnych roślin skoro nie chcą to nie. Art, zrób tak jak ja i w przyszłym roku wystaw storczyka na zewnątrz w zacienione miejsce może też zakwitnie.
UsuńPozdrawiam:)