Czy Nowy Meksyk może oczarować i fascynować jak głosi napis powitalny przy przekraczaniu granicy z Colorado?
Przekonajmy się sami wjeżdżając w górzysto pustynny teren. Pierwsze mile nie nastrajają optymistycznie gdy dookoła preriowe trawy i ani żywej duszy na dwóch czy czterech nogach.
Widoczne z daleka domy okazują się azylem biedy a widać to dopiero gdy widziany obiekt z daleka przybliżymy teleobiektywem. Nie pierwszy raz spotykam się z takim wizerunkiem dostatniego przecież mocarstwa, które nie rozpowszechnia zdjęć nędzy lub niedostatku. Prawdopodobnie nie usłyszę słów pochwały ale zdjęcia te są konieczne aby stanowiły przykład kontrastu z jakim spotykamy się codziennie.
W takich miejscach jak to nic się nie dzieje i nie ma szans na zmianę. Zupełnie nieurodzajna ziemia składająca się z piasku na podłożu skalnym nie urodzi ani jednego owocu lub warzywa, nawet nie ma drzew aby dać strudzonemu wędrowcy schronienie w swym cieniu. Nie wyżywi się tutaj żadne domowe zwierzę bo zielona roślinność którą widać na zdjęciu jest mniej strawna niż kaktusy i bardziej od nich łykowata.
Wszędobylski obiektyw znalazł szczątki butelki po piwie świadczące o bezmyślności osoby opłakującej swoją ostatnią krowę porwaną przez UFO. Trudno nie uwierzyć, że alkohol otumania bo zamiast tłuc pojemnik gdy skończyła się jego cudownie działająca na zmysły zawartość można go wykorzystać w zupełnie inny i jakże pożyteczny sposób.
Zbliżając się do centrum białego szaleństwa w Nowym Meksyku nie liczyliśmy na jakieś zapierające dech w piersiach cuda. Chcieliśmy po prostu znaleźć się w Taos i na własne oczy zobaczyć jak tam jest. Niewielka odległość dzieląca nas od miasta okazała się w dwójnasób interesująca. Pół godziny od potłuczonej butelki po lewej stronie drogi zobaczyliśmy arcyciekawe budynki o kosmicznych kształtach i niektóre z nich przypominały bardziej współczesne ziemianki niż kaprys milionera.
- Zatrzymaj się, zrobię zdjęcia. - Zahamowałam posłusznie na poboczu aby p. przymierzył się do ujęcia tego niecodziennego widoku. - Albo nie, wjedź tam. - Nie cierpię gdy mam zachowywać się jak marionetka; w lewo, w prawo, jedź, stój albo podjedź jeszcze dwa metry.
- Gdzie? Mam wjechać na plac budowy, na prywatny teren? - Miałam lekkie opory ale uśmiechnięty p. rozwiał moje obawy ponaglając mnie ruchem ręki i słowami „najwyżej nas przepędzą a co sfotografuję w tym czasie to moje, jedź”.
Och, jak mi się to podoba! Coś z niczego!! Coś ciekawego i użytecznego z odpadków!!! Humor i nonszalancja. Tez tak chciałabym "gdybym była młodsza dziewczyno, gdybym była młodsza"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie
Pomysł czy architektura?
UsuńPomysl godny nasladowania ale architektura wedlug mnie troche na pokaz. Ogolnie podoba mi sie takie osiedle ale mieszkac wolalabym w domku z bali drewnianych nad jeziorem.
Pozdrawiam:-)
Bomba!
OdpowiedzUsuńDziękuję, to jest genialne!
Herzlichst
Angelika
To jest bomba z pomyslami. Niektore nawet latwo realizowac przy odrobinie odwagi.
UsuńPozdrawiam:-)
Dziękuję za ciekawa opowieść udokumentowaną zdjęciami. Serdeczności zostawiam.
OdpowiedzUsuńNie moglabym ominac takiego szalonego widowiska zachowujac zdjecia tylko dla siebie.
UsuńPozdrawiam:-)
Niesamowite, co mozna wykreowac z odpadkow. Tyle tylko, ze klimat i okolica nie sa wcale zachecajace do zasiedlania. Ciekawe, jak to wyglada w srodku, bo jesli chodzi o wyglad zewnetrzny, to mam mieszane uczucia. Budownictwo jest tyle oryginalne, co dziwne i nie moge sie zdecydowac, czy mi sie w ogole podoba. Moze gdyby tonelo w zieleni drzew, zyskaloby na urodzie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, Renatko.
Usciski
Ja tez traktuje to jako ciekawostke bo pustynia mnie odstrasza i nie widze siebie w takiej okolicy. Zdecydowanie wole klimat z ktorym jestem za pan brat, to super niebieskie niebo budzi we mnie zazdrosc ale domy nie.
UsuńPozdrawiam:-)
na początku myślałam, że to jakieś specjalne budowle związane z lądowiskiem UFO:))
OdpowiedzUsuńPodobne odczucie towarzyszylo mi na pierwszy rzut oka tym bardziej, ze wczesniej bylo ostrzezenie o UFO porywajacym krowy:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Intrygujące..bo podobnie jak Pantera nie umiem powiedzieć czy mi się podobają te budowle ;) Ciekawe czy wnętrze równie szalone?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Beata :)
Zaskakujace i ciekawe ale mieszkac pod ziemia i miec okna tylko na jedna strone to troche dolujace.
UsuńSciganie sie w oryginalnosci aby kolejny dom nie byl podobny do poprzedniego zaowocowalo roznorodnoscia przyprawiajaca o zawrot glowy.
Pozdrawiam:-)
Te budynki są niewiarygodne. Jak dekoracje do jakiegoś filmu...
OdpowiedzUsuńJednak sa odwazni ludzie, ktorzy przelamuja stereotypy i udowadniaja, ze tak mieszkac sie da.
UsuńPozdrawiam:-)
... i jaki czlowiek jest pomyslowy!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Ja mysle, ze jest to miejsce dla wizjonerow i wcale nie troche zwariowanych architektow. Najwiekszy ubaw maja chyba wykonawcy bo jakby nie sknocili robote to tak bedzie dobrze:-) :-) :-) :-)
UsuńPozdrawiam:-)
Ciekawe te budynki, chociaż również nie jestem pewna, czy chciałabym w takowym mieszkać. Sama idea odzyskiwania odpadów i połączenia z nowoczesną technologią jest interesująca.
OdpowiedzUsuńBiedą nikt nie lubi się chwalić, ale takie widoki można spotkać w każdym chyba kraju. A alkohol odurzy raz dwa i człek się nie martwi niczym, choćby przez chwilę, kiedy szumi w głowie.
Mnie bez alko zakrecilo sie w glowie gdy przerzucalam wzrok z jednego detalu domu na drugi.
UsuńPrawdziwa karuzela odczuc. Raz podobalo mi sie a raz nie.
Pozdrawiam:-)
Zadziwia mnie ludzka pomysłowość i kreatywność czasami:) Trzeba być pozytywnie zakręconym żeby zdobyć się na takie innowacje i jeszcze zamieszkać w czymś takim;) Wygląda to jakby żywcem wyjęty kawałek lądu obcej planety...Surowy, górzysty krajobraz i pod górami te domy...
OdpowiedzUsuńCzy nam sie podoba taki styl czy nie to trzeba przyznac, ze domy wspaniale wspolgraja z krajobrazem. Uczucie "niezikemskosci" towarzyszylo mi przez caly czas gdy bylam i patrzylam jak rowniez teraz gdy ogladam zdjecia.
UsuńPozdrawiam:-)
Kilka lat ogladalam taki program z wywiadami tworcow takich domow, z ujeciami wnetrz tych domow, z roznymi rozwiazaniami np ogrzewczymi, wentylacyjnymi, oswietleniowymi :). Nalezy byc troszke szurnietym aby cos takiego wymyslac, budowac i ... mieszkac w tym :D. Dla reszty ludzi to egzotyczna atrakcja... na marginesie planowego budownictwa, to taki artystyczny, fanaberyjny troche prowokacyjny styl :D mieszkania inaczej (nie znaczy ladniej, taniej czy zdrowiej :D)
OdpowiedzUsuńByc innym, wyroznic sie za wszelka cene. Tak w skrocie mozna okreslic to przedsiewziecie. Nie sadze aby tak wygladaly domy w odleglej przyszlosci a to co widzimy dzis bylo zwiastunem swiatowego trendu. Potraktujmy zatem Earthship jako ciekawostke godna zanotowania i popatrzmy na rozwoj z zainteresowaniem.
UsuńPozdrawiam:-)
Ja jakos mam wiecej szacunku dla plemion od pokolen budujacych lepianki z lajna krowiego niz eko-ludzi znudzonych bogactwem, wygodami tak skrajnie jak skrajne i sprzeczne ze zdrowym ... rozszakiem sa ich budowle. Aby sie w cos takiego 'bawic' nalezy byc bogatym - bieda, nawet ta pozorna jest bardzo droga... rowniez dla innych, dla spoleczenstwa.
UsuńA z jakichs tez dziwnych zbiegow okolicznosci, te budowle przypomnialy mi o 'palacykach' Romow pod Lodzia :D.
Niesamowite te widoki Ataner! Wpatrywałam się w każde zdjecie z uwagą, chcąc zrozumiec co to właściwie jest i z czego to zrobiono.Takie to nieziemskie, dziwne, fascynujące wszystko i dajace do myslenia, że mnśótwo z wyrzucanych przez nas beztrosko rzeczy mozna by jeszcze konstruktywnie wykorzystać. Przecież lepiej jak z butelek, opon i nie wiadomo jeszcze jachich śmieci wybuduje sie najdziwaczniejszy nawet dom, niz miałoby to zalegać latami na wysypiskach śmieci. Tylko musi się człowiekowi chcieć!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post! Pokazujesz nam kochana rzeczy, których nigdzie indziej nie widziałam i pewnie nie miałabym szansy zobaczyć. Inny, niepocztówkowy i przez to bardzo interesujacy świat!:-))
Wlasnie z wykorzystaniem starych opon lub innych "śmieci" moze zaistniec wiele komplikacji bo np. oponynie da sie szczelnie obetonowac i zalegajaca woda w szparach podczas mrozu po wolutku rozsadza sciane. Niby to chwalebne takie zagospodarowanie odpadow ale kto chcialby mieszkac na wysypisku smieci:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Przedziwne budowle, serdeczności!
OdpowiedzUsuńGdyby nie zdjecia to nikt by nie uwierzyl w moje pisanie o kosmitach-termitach budujących domy w ziemi.
UsuńPozdrawiam:-)
Bieda wszędzie podobnie wygląda :(. Jeśli chodzi o później pokazane domy, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony mają mają dziwne, ale i ciekawe kształty. Z drugiej jednak, są budowane z materiałów odpadowych i to jest godne podziwu. Może by się jednak tam przydała jeszcze zieleń, bo nie sądzę żeby mi się podobał dom prawie na pustyni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWlasnie z zielenia najwiekszy problem bo sucho tam jak w piecu a goraco jak w hucie zelaza. Ludzie zamieszkuja najprzerozniejsze strefy klimatyczne i jakos sie do nich przyzwyczajają. Dla mnie przebywanie non stop na sloncu odpada wiec i to miejsce wydaje sie nieodpowiednie.
UsuńPomimo awangardowego wygladu wole pachnące deski od starych opon w scianach domu.
Pozdrawiam:-)
W pierwszej chwili pomyślałam sobie, że to jacyś dziwacy, ale gdy szłam dalej za tekstem i zdjęciami, stwierdziłam, że wariactwa raczej tam nie ma, tylko całkiem poważne zmartwienie o losy naszej planety Ziemi!
OdpowiedzUsuńMozna zadbac o Matke Ziemie ale zeby az tak sie poswiecac?
UsuńJa z kolei na poczaku pomyslalam ale ECO przedsiewziecie a pozniej pomyslalam, ze to dziwacwo na pokaz.
Pozdrawiam:-)
Iście kosmiczne kształty, niezbyt w moim guście, i materiały też, dziwne to wszystko; pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakie to dziwne miejsce z dziwnymi domami zamieszkanymi przez dziwnych ludzi.
UsuńTo bardzo trafne stwierdzenie mowiace wszystko. Ja tez nie chcialabym widziec moj dom otoczony denkami butelek lub oponami. Jest tyle fajnych pomyslow architektonicznych na ciekawe domy ale tutaj jakos nie widze smaku tylko szok.
Pozdrawiam:-)
To budownictwo natychmiast kojarzy mi sie z nasza wiejska elegancja w postaci elewacji z tluczonych lusterek albo fajansu. Nie umiem zaakceptowac tej mody. Budownictwo nieskrepowane regularna forma cegly, czyli domy wykuwane w skale albo rzezbione ze slomy ze specjalnym lepiszczem, to prawdziwe dziela sztuki. Zdolny architekt nawet i z tego materialu moze zrobic jakis fajny budynek.
OdpowiedzUsuńWidokowo wole te pierwsze zdjecia, sa "prawdziwe", bo nastepne to takie oszustwa, cos co udaje palac. Innymi slowy tandeta. Dzieki za mozliwosc zobaczenia czegos tak dziwnego.
Nowe spojrzenie na miejsce zamieszkania w tym wydaniu jest rzeczywiscie kontrowersyjne. Owszem budynki sa ciekawe ale niech mieszkaja w nich inni.
UsuńPozdrawiam:)
PS. Ostrzegalam wczesniej, ze zobaczysz dziwo archtektoniczne:))