Gdy na początku istnienia mej duszy rozdawane były; systematyczność, obowiązkowość, pracowitość i tego typu pierdoły to ja chyba spałam bo jak się okazuje nic z tych zacnych cech nie mam. Dlatego tez nie biorę udziału w konkursach (nawet tych pod nazwą „Najpiękniejsza we wsi”) bo moje lenistwo zniewala mnie nie pozwalając na długotrwałą koncentracje na jednym temacie.
Aneta jednak podeszła bardzo rozsądnie do tematu i zaproponowała przejrzysty i oczywisty schemat działania zasad w konkursie. Postawiła na punktualność którą cenię jak złoto w postaci pierścionka z brylantem. Punktualność ktora jest cechą człowieka inteligentnego i szanującego innych. Skąd to u mnie się wzięło nie wiem ale skoro już istnieje w mej duszy takie właśnie zboczenie to postanowiłam wziąć udział w konkursie.
Żadne papierosy i inne używki jak kawa tak mną nie zawładnęły jak rywalizacja z Bietą. Przez dwa tygodnie żyłam w amoku a sny przedstawiały mi stoper z okrągłą wskazówką która nigdy nie trafiała na 20:00:00.
Trudno mi opisać emocje towarzyszące nam; Biecie, Ataner i organizatorowi Anecie podczas wieczornych w Polsce i popołudniowych w Ameryce godzin.
Wiele by pisać a i tak emocji zawartych na zawsze na stronie http://nietylkomeble.wordpress.com/2013/10/11/zapraszam-do-zabawy/ opisać nie zdołam ale zawsze ten który zainteresuje się pasjonującym pojedynkiem może prześledzić jego przebieg na wyżej wymienionej stronie.
Przegrałam sromotnie zdobywając 2 punkty mniej niż Bieta która na finiszu miała ich 35.
Oczywiście samego współzawodnictwa możecie mi tylko pozazdrościć ale gdyby wam tego było mało to skromnie wspomnę, że:
1-Zajęcie drugiego miejsca okazało się tak przyjemne jak zwycięstwo!
2-Dostałam trzy nagrody zamiast jednej!
3-Bieta najładniej prostą włóczkę zamienia w najrówniejsze słupki i oczka a wzory? Zobaczcie sami!
4-Aneta jest najsławniejszą Czarodziejką zaklinającą słoje drewna w cudowne przedmioty!
I co z tego wynika?
Jeżeli już przeczytaliście 208 komentarzy pod postem http://nietylkomeble.wordpress.com/2013/10/11/zapraszam-do-zabawy/ to wiecie, że zwycięzca może być tylko jeden i zabiera nagrodę ale ja zostałam obdarowana prezentami które mnie zaskoczyły, wprowadziły w zdumienie i poryczałam się jak rozhisteryzowana niewiasta.
Od Biety dostałam dwumetrowy szal udziergany z mgły unoszacej się ponad kwiecistą łąką punktualnie o godzinie dwudziestej a od Anety przepiekną serwetę
oraz kombinację liter z których do dziś nie umię ułożyć słowa dziękuję.
ojejejejejej :DDDDDD
OdpowiedzUsuńale opis!!! uff !!!! czuję się niczym bohater w powieściach pełnych przygód :))))
Ataner, naprawdę nie masz za co dziękować :) ale ja mam!!! Naprawdę się cieszę, że paczuszka przypadła do gustu :) W drewienku zawsze możesz nawiercić więcej otworów i będzie jak znalazł na większą liczbę długopisów :) a widziałaś na co Bieta użyła swoją wygraną?
Nie mam pojecia ale domyslam sie, ze na druty, szydelka i igly. Mnie zupelnie niepismiennej wystarczy tyle otworkow bo jak juz cos pisze to klawiatura musi mnie zadowolic.
UsuńDziekowac bede jeszcze przez dlugi czas bo jest za co. Przede wszystkim za dobre serce a tego przecenic sie nie da:)
Pozdrawiam:)
WOWOWOW,JEJEJEJEJE,Ale fajne i takie sliczne i tak Ci zazdraszczam normalnie ze nie moge(ale tak pozytywnie).
OdpowiedzUsuńNo ja tez nie naleze do tych systematycznych,pewnie przespalysmy to rozdawanie obie,lozko-w lozko;)))))
No widzisz Ataner....z tyj zazdrosci to nawet Ci nie pogratulowalam....
Usuńco niniejszym czynie:
Moje gratulacje!!!!!
Jezeli kiedys bede brala udzial w konkursach to bede chciala przegrac. Drugie miejsce jest nieprawdopodobnie wymagajace.
UsuńPozdrawiam:)
Gratuluję :))))))) Punktualność , to wielka cnota. Cnotliwa z Ciebie niewiasta. A że drugie miejsce ?..przeizeż to pudło. Cierpliwości także nie można Ci odmówić :)))) Brawo!!!!!
OdpowiedzUsuń"PRZECIEŻ" miało być ;)
UsuńTo byly emocje! Pojedynek na sekundy wymagal skupienia i szalonej wrecz precyzji a utrzymujaca sie niewielka przewaga/strata codziennie dostarczaly wiele emocji.
UsuńW zyciu codziennym nie jestem az taka dokladna i moge sie spoznic minute lub dwie.
Pozdrawiam:)
Wytrwaloscia i praca ludzie sie bogaca, a przyslowia sa madroscia narodow. Nieprawdaz?
OdpowiedzUsuńMoze prezenty mialy byc pocieszeniem za wieczne drugie miejsce, ale sa tak piekne, ze rekompensuja to srebro. Tak to i ja chcialabym przegrywac :)))
Zazdrosne gratulacje :***
Rywalizacja o zdobycie pierwszego miejsca przemienila sie we wspolzawodnictwo z duza doza humoru. Tylko patrzec jak zaczne dostawac zaproszenia do wziecia udzialu w kolejnych zabawach bo beze mnie to totalna klapa:) Zaznaczam, ze musi to byc konkurs bardzo prosty!!!
UsuńPozdrawiam:)
Prawdziwie słodka porażka, gratuluję i nagród i pomysłu i konsekwencji!!! Konkurs zamienia się w sympatyczną zabawę i długo się o niej pamięta a to już wielka rzadkość. Cieszę się z Twojej wygranej, bo nietypowe i elganckie fanty jak najbardziej pasują do obdarowanej osoby. Buziaki!
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl, dobry scenariusz i genialna wprost obsada. Czyli hit przez dwa tygodnie podczas ktorych emocje braly gore nad rozsadkiem a efekt zmagan z wymagajacym partnerem zaskoczyl mnie w trojnasob.
UsuńPozdrawiam:)
piękny ten przybornik z drewna ! a i ta chusta jak okresliłaś "mgiełka" cudowna ! wiem jak cieszą takie wygrane w zabawie ...gratuluję !
OdpowiedzUsuńPierwszy raz w zyciu srebrny medal zamienil sie w platyne i stos prezentow. Zupelnie niesamowite zdarzenie.
UsuńPozdrawiam:)
Miło dostawać prezenty :)) Gratuluję Ci serdecznie :)) Nie wiem, na czym ta zabawa polegała, ale to nieistotne - mogę doczytać, najważniejsze, że dobrze się bawiłaś.
OdpowiedzUsuńNie zastanawiajac sie nad prezentami bo wiadomo, ze naleza sie one tylko zwyciezcy iskry sypaly sie przy kolejnych starciach i bylo ich tyle, ze zamienily sie w fajerwerki dla Biety. Poczytac warto co pisalysmy podczas naszych przygotowan do pojedynkow bo wtedy odczujesz napiecie i determinacje uczestnikow.
UsuńPozdrawiam:)
Grałaś, świetnie się bawiłaś i do tego dostałaś piękne nagrody, tylko pogratulować trzeba, więc gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńNajwieksza nagroda dla mnie byla pamiec zarowno organizatora jak i przeciwnka za co im nie odwdziecze sie do konca zycia.
UsuńPozdrawiam:)
chusta sliczna, gratulacje :) artdeco
OdpowiedzUsuńKonkurs porwal mnie w swe zawirowania i nie bylo dnia abym nie obmyslala podstepu na wygranie. Udalo mi sie przegrac czego teraz zycze innym.
UsuńPozdrawiam:)
szal świetny! gratulacje!
OdpowiedzUsuńIdealnie przydaje sie na obecnie panujace mrozy.
UsuńPozdrawiam:)
Gratuluje!
OdpowiedzUsuńA konkurs mozna I nalezy traktowac jako swietna zabawe I wyglada ze taka mialas.
Jeszcze do niedawna myslalam, ze internet az mnie tak bardzo nie podnieci.
UsuńPozdrawiam:)
Podziwiam za wytrwałość do końca. Gratuluję zwycięskiego II miejsca i wspaniałych nagród. Zabawa jak widze była naprawdę emocjonująca. Ja bym dawno odpadła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie moglam poddac sie bez walki i do samego konca mialam szanse na wygrana a tu raptem takie cudowne drugie miejsce.
UsuńPozdrawiam:)
Ale emocje!!!!Gratuluję II miejsca!!!Bo to wielki sukces!!!Kurcze nasze blogi dają nam tyle emocji!!!Strasznie się tym cieszę!!!A przy okazji dziękuję za wizyty u mnie:)I zapraszam na moje candy!!Wiesz,cieszę się że Cię poznałam!!!nawet nie wiesz z jakimi wypiekami czytam Twoje posty.Dziękuję Ci za to!!!
OdpowiedzUsuńZaczelo sie zupelnie niewinnie ale w miare uplywu czasu zatracilam sie zupelnie w tej niecodziennej rywalizacji. Otrzymane niespodzianki zaskoczyly mnie jeszcze bardziej niz moja przegrana ale wcale sie nie gniewam na Biete tylko jej bardzo dziekuje i Anecie oczywiscie rowniez. Bylo wesolo i bardzo mile wspominam dwa tygodnie internetowego uzaleznienia na czas.
UsuńDziekuje za zaproszenie i serdecznie pozdrawiam:)
Jaka porażka!
OdpowiedzUsuńCudna niespodziewajka!
Za samo uczestnictwo już by sie należało! :-)))))
To bardzo nietypowa sytuacja gdy srebrny medal daje aż tyle satysfakcji i zadowolenia z przegranej. Walka z Bieta byla wielką przyjemnoscia.
UsuńPozdrawiam:)
Przypomniałam sobie - na allegro wypatrzyłam super gadżet jakąś, miskę z porcelany cieniutkiej jak mgła :) czy innego Kuźniecowa i licytowałam najpierw spokojnie, rozważnie, bez paniki aż tu czas mija a napalonych cała rzesza i jeden uparty jak ten, nie przymierzając osioł. Siedziałam w te ostatnie sekundy licytacji pukałam w klawisze zawzięcie by trafić w ten ostatni ułamek sekundy tuż przed ..czas minął .. nie ważne czy wygrałam - czasem tak bo mam filiżankę całe 5 cm wzrostu Kuźniecowa, ale nie zawsze, - nie ważne czy wygrałam, ale te emocje, to napięcie, to coś co się budziło we mnie :)) warte było tej zabawy i chyba trochę porównywalnej do Twojej do waszej?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Tak to już bywa z nami internautkami, malo nam adrenaliny w danej chwili to hopsa na eBay albo Allegro i nie wiadomo kiedy zaminiamy się w waleczne Amazonki.
UsuńPozdrawiam:)
Piękny szal, chyba warto było!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Warto warto warto!
UsuńNiespodziewane prezenty sa doprawdy śliczne.
Pozdrawiam:)
Liczy się styl w jakim się dąży do zwycięstwa;)
OdpowiedzUsuńTaką "porażkę" to ja rozumiem!
Gratuluje wytrwałosci i samozaparcia:)
Wiadomo...jak kobieta się uprze....:P
W pięknym stylu zawaliłam w ostatnich dniach grzebiąc szanse na złoto ale jak sie okazalo srebro tez jest drogocenne. Dowodem sa atrakcyjne prezenty.
UsuńPozdrawiam:)
Cieszę sie, że miałaś z tym konkursem tyle radosci i zabawy! Jak dobrze sie tak pobawić. Poczuc się jak zwariowany dzieciak. Zając czymś umysł i emocje. A chusta naprawdę boska!
OdpowiedzUsuńCałusy od nas serdeczne zasyłamy Ci Ataner z zawalonej sniegiem wioski!:-))
Dawno tak sie nie ubawilam. Przyznac jednak musze, że rozbudzilam w sobie żyłkę hazardzisty i walczylam do ostatniego dnia nie odpuszczajac ani sekundy. Dlugo bede pamietala te niezapomniane chwile walki tym bardziej, że namacalne dowody przegranej towarzysza mi codziennie.
UsuńPozdrawiam:)
super te nagrody! mi się bardzo podoba ten napis z drewna! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńA ile zabawy w ukladanie słów nie wspominajac o dlugopisach i olowkach. Kombinacji tyle co w totku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prezenty i nagrody są fajne.Zawsze cieszy ich otrzymywanie chociaż z wiekiem kupę frajdy mam przy ich dawaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam niejasne odczucie, coś mnie w życiu ominęło. Moze ktos kto czerpie przyjemnosc z czyjes przyjemnosci. Widze jednak, że jest wiecej takich jak ja.
UsuńPozdrawiam:)
Gratuluję! :--)))
OdpowiedzUsuńZupelnie niecodzienna sytuacja gdy srebro z czasem przemienia sie w zloto.
UsuńPozdrawiam:)