Od 9 marca 2011 oficjalnie obchodzimy nasze wspólne sto lat. Zdarza się to tylko raz w życiu i obecnie mamy okazje doświadczyć tego jedynego jubileuszu. Bez pierwszych urodzin w tym roku nie mogło być mowy o setce. Zaczęło się przed kolacja. Już prawie wszystko było przygotowane na stole, jeszcze tylko herbatka i zaraz zawołam chłopaków.
- Czy wiesz, ze mamy sto lat? - Głos p. musiał pokonać trzy zakręty zanim dotarł do kuchni i nie zrozumiałam dokładnie o co chodziło. Przeważnie domyślam się sedna gdy nie dosłyszę ale gdy pada nowy, nieznany tekst to czasami moje domyślanie dalekie jest od prawdy. Tak właśnie było w tej sytuacji.
- Chyba ty masz stówkę bo mnie jeszcze dużo, dużo brakuje. Bardzo dużo brakuje. - Trochę się najeżyłam bo nie miałam pojęcia dlaczego ni stąd ni zowąd taki atak na moje naście lat.
- Co? - Ten człowiek mnie rozkłada na łopatki. Najpierw wyzywa mnie od staruchy a potem stara się udawać niewiniątko. Bardzo zaaferowany przyszedł do stołu i zaczął opowiadać bardzo dokładnie o co mu chodzi. Co roku przybwa nam dwa lata, w zeszłym mielismy 98 a w przyszłym bedzie juz 102. Po wytłumaczeniu wszystko było jasne.
- I jak się czujesz? - Kąśliwie dotknął czułej strony każdej kobiety.
- Jakoś normalnie. Tylko ta liczba jednak robi wrażenie. Sto lat naszego żywota to w głównej mierze twoja zasługa. - Odcięłam się zgodnie z prawda bo różnica wieku pomiędzy nami jest dość znaczna.
Ale fajny pomysł na świętowanie :-) No, my to przy Was gówniarze jesteśmy. Zaraz sobie obliczyłam, że mamy z Chłopem 76 lat. Którego roku stuknie nam setka, to już dla mnie wyższa matematyka :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje i kolejnych stu lat życzymy! :-)
Ataner, w tamtym roku przeżyliśmy sto lat;ale jakoś wcale nie czuję tego garbu, mamy czas dla siebie, na swoje pasje i hobby, może szybciej łapie zadyszka przy podejsciu na szczyt, no i grawitacja ciągnie co niektóre części ciała w dół, oglądałam dzisiaj zdjęcia, twarze się zmieniają, ale wnętrze jakoś nie. Wszystkiego dobrego na następną setę.
OdpowiedzUsuńGratuluje i zycze by dalsze rocznice byly rownie szczesliwe i w dwojke - Serpentyna
OdpowiedzUsuńGratulacje! Kolejnych kilku setek życzę licząc na lata i na wycieczki!
OdpowiedzUsuńNo to wszystkiego najlepszego.Dodając nasze lata (ale po 1 roku na głowę)to mamy już grubo ponad setkę, ale jakoś mi to w niczym nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
jakies skomplikowane to liczenie lat (nigdy nie lubilam matematyki); u nas prosciej, bo nie obchodzimy w ogole urodzin wiec wciaz mam 25 lat :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńskomplikowane mocno :)
OdpowiedzUsuńhihi.
Latka lecą, ale za to zobacz jak pięknie je spędzasz?
Oby jak najwięcej takich setek :)Gratulacje :)
handbikerka.pl
Nie daj się!
OdpowiedzUsuńW końcu to nie Twoja zasługa, że się w rachunkach pomylił!
Z calego serca zycze Wam nastepnych stu lat szczescia i zdrowia :)
OdpowiedzUsuńRiannon - Odkrylas cala prawde w sekunde. Nasze caloroczne swietowanie stu lat to teraz rzecz oczywista. Imprezowania ciagle niedosyt i taka okazja spadla nam jak z nieba. Dziekuje za mile slowa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMaria z Pogorza - Zycie sie toczy dopoki muzyka gra i dusza sie raduje a za kolejna sete wychyle niejedna sete!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od (ciagle przed swoja setka) Ataner. :))
Serpentyna - Jak tak szybko moj chlop bedzie starzal to kolejna bede musiala spedzic z innym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:) :)
Aneta - Bez przesady chcesz mnie wykonczyc?! Nawet ja mam swoje granice, do swojej setki moze dotrwam.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :):):)
Anabell - Mnie tez wydaje sie, ze kalendarz drwi sobie ze mnie bo ja jakos swojego wieku nie czuje w sobie ale niestety czasami widze po sobie:):) :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Artdeco - masz racje ja teraz tez mam podstawe do nie obchodzenia urodzin. Po setce to nawet juz nie wypada:):):)
OdpowiedzUsuńMargarytka - Dziekuje po STOkroc! :):):)
OdpowiedzUsuńEwa - No kurcze przeciez to same fakty i nic skomplikowanego - strzelila nam setka. Nie do wiary!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki dla slawnej Handbikerki :)
Fuscila - Z wiekiem wszystko miesza sie w glowie:)
OdpowiedzUsuńCzasami myla mi sie nawet klawisze na klawiaturze.
Pozdrawiam:):)
uyu - Serdecznie dziekujemy za szczere zyczenia. Malymi krokami wkraczamy w kolejna setke ale pamiec nas nie zawodzi i cieszymy sie, ze odwiedzilas nas ponownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Was bardzo serdecznie :):)
Ja to nie umiem liczyc tak daleko.. takie do 20tu to jeszcze daje rade, ale na wiecej mam za malo palcow;/ Wiec nie licze;))
OdpowiedzUsuńStardust - ja do setki doszlam w ten sposob:
OdpowiedzUsuń- 40 palcow
- 40 paznokci
- 2 nosy
- 4 ucha:))
- 4 rece
- 4 nogi
- 4 oczy
- 2 glowy
w sumie daje to 100-tke. P. wymuslil jakis inny sposob ale nie wierze, ze byl prostszy:))))
Matematyka to jest prosta rzecz jak widac:)
E, to ja może nie powinnam się odzywać, bo dzieci głosu nie mają ;) My mamy tylko 58 lat razem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z deszczowej wyspy :)
Kolejne Setki dla Was Ataner ;)
OdpowiedzUsuńUściski!
O.
Taita - Ty nalezysz do moich ulubionych dzieci wiec odzywaj sie jak najczesciej:))
OdpowiedzUsuńMilego weekendu.
Obiezyswiatka - odliczanie juz rozpoczete, dziekujemy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Atanerku to gratuluję tej setki. Obyście drugą doczekali w zdrowiu i spokoju.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluje:) No i kolejnej setki zycze:)))
OdpowiedzUsuńCzy macie urodziny w tym samym dniu?
1. P. powinien być zadowolony, że to dzięki niemu, prawda? (ach ta męska duma...)
OdpowiedzUsuń2. To któremu z Was składać życzenie urodzinowe - składowe tej setki? (ja obchodziłam swoje dzień wcześniej)
3. Wszystkiego najlepszego z okazji stówki! Setnej zabawy podczas celebrowania przez cały rok! (my dopiero mamy 76, nawet dorzucenie Smyka nie bardzo pomaga nam Was gonić...)
Pozdrawiam serdecznie,
Motylek
ale fajnie!:) życze następnej setki w zdrowiu i szczęściu!!
OdpowiedzUsuńRinka - dziekujemy za zyczenia. W zdrowiu mam nadzieje, ze tak a o spokoju mozemy tylko pomarzyc.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
ania_2000 - dziekujemy. U nas w domu jest tak, ze Panna hoduje Ryby:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Motylek - p. goni ciebie, jest o jeden dzien spozniony to byly jego urodziny.
OdpowiedzUsuńZa mile zyczenia pierwszej setki dziekuja dwa dinozaury:))
Motylku, moj komentarz pod twoim postem z 8 marca polecial w kosmos wiec jeszcze raz przesylam Ci bukiet kwiatow z okazji urodzin.
thern - dziekujemy bardzo:)
OdpowiedzUsuńGratuluje i zycze kolejnych udanych stu!
OdpowiedzUsuńA w ogole to wygladasz jak nastolatka :)
My niestety tak sie jakos porodzilismy, ze tej rownej liczby nigdy nie osiagnelismy, ale bylo blisko... a teraz o jeden rok te setke przekroczylismy...
Ataner - dziekuje za urodzinowy bukiet roz!
OdpowiedzUsuńZloz ode mnie zyczenia urodzinowe twojemu P.!
Motylek
Wildrose - to tez dobra suma bo ubaw na 101.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Motylek - dziekujemy jest nam bardzo milo.
OdpowiedzUsuńAtanerku, przepraszam za spoznienie z zyczeniami! Wszystkie zyczenia dla Was sa skapane w sloncu, ktore nastepna setke ma opromieniac i ogrzewac mijajace dni!
OdpowiedzUsuńU nas juz setka przekroczona, ale nie wiem dlaczego ja zawsze mam wiecej na grzbiecie. Czuje sie jak jakis kon pociagowy! To zdecydowanie niesprawiedliwe!
Joter - zyczenia nie sa wcale spoznione, dziekujemy. Jubileusz obchodzimy przez caly rok i swietujemy kazdego dnia.
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie wiosna to zamienisz sie w motylka.
Buziaki:)
Ta stówa to faktycznie 18 lat i trochę miesięcy:))))(wspólnych oczywiście)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
Renata i Jarek - Sto lat! Niech zyje osiemnastka:))
OdpowiedzUsuń