1

czwartek, 20 listopada 2014

Kodachrome

Przychodzi Pietia do towarzysza Czapajewa i mówi, że napisał wiersz.
- Nu, skażitie.
    
    Stoit statuja
    Imiejet chuja.
    Ruka podniata,
    W rukie granata.
- Nu, ładna. No biez etawa chuja nie wazmożna?
- Wazmożna, tawariszcz Czapajew!

Przychodzi Pietia za dwa dni i czyta:
    Stoit statuja
    Sawsiem bez chuja.
    Ruka podniata,
    W rukie granata
- Niet! Pietia! Wstawcie coś innego w miejsce tego chuja!
- Zawtra budiet.

Następnego dnia Pietia czyta poprawiony wiersz:
    Stoit statuja
    Ruka padniata
    Na miestie chuja
    Wisit granata !


*********
Po przeczytaniu powyższej historyjki powinno się zapytać gdzie podział się ch... 
Otóż spieszę z wyjaśnieniem, że znaleźć go można w Parku Stanowym którego nazwę łatwo odczytać na poniższym zdjęciu.
Od samego początku spodobało nam się tutaj przeokrutnie bo miejsce zadbane w każdym calu a obsługa wręcz wzorowa. Dwa razy zostaliśmy dyskretnie sprawdzani przez pracownika kempingu. Pierwszy raz w kilka chwil po rozbiciu namiotu gdy zostaliśmy mile powitani a drugi kilka sekund po dwudziestej pierwszej gdy zachowywaliśmy się zbyt głośno i zbyt jasno oświetlaliśmy teren naszą lampą gazową. Chyba zdziczeliśmy podczas wakacji bo nasze obyczaje najwidoczniej nie przypadły do gustu strażnikowi.
Wiatry które mogłyby przynieść ulgę hulają sobie wysoko nad otaczającymi kemping skałami ale za to słońce rozgrzewa skały do czerwoności i w lipcu musi tu być piekielnie gorąco.
Kodachrome jest ponoć ulubionym miejscem zawodowych fotografów którzy wędrując po okolicy wyszukują super ujęcia do zamieszczenia w prestiżowych magazynach. My będziemy poruszać się po utartych ścieżkach i tylko ogólnie liźniemy atmosferę tego zakątka.
Wybór miejsca na namiot nie odbiegał od normy czyli jak zwykle zwiedziliśmy cały teren a później wybraliśmy miejsce najbardziej oddalone od innych użytkowników. Nie lubimy być podglądani i podsłuchiwani przez sąsiadów.
Z każdego miejsca na tym niewielkim terenie widoczna jest centralna skała o kształcie tak wymownym, że wstęp tutaj powinien być tylko dla dorosłych.
Z miejsca gdzie rozbity był namiot niezbyt dużo mogliśmy zobaczyć więc wybraliśmy się na krótką wycieczkę aby sprawdzić czy rzeczywiście okolica jest tak urzekająca jak o niej piszą ci którzy znają ją jak własną kieszeń.
Długo nie musieliśmy szukać kolejnej atrakcji w postaci samotnej skały stanowiącej idealny punkt orientacyjny na bezkresnych przestrzeniach Dzikiego Zachodu. 
 Ładnie i kolorowo tutaj. Natura w tej okolicy wyrzeźbiła ciekawe krztałty w skałach. Nie dość, że kemping zieje centralną sprośnością, jest samotna iglica skalna oddalona od innych skał i wydaje się, że ktoś ją tu postawił to na dodatek jest również dziurawa skała.
 W pierwszej chwili trudno dostrzec Łuk Szekspira i jego atrakcyjność pomimo dużego znaku który oznajmia, że jesteśmy w miejscu do którego szliśmy przez pół godziny. Jeszcze kilkanaście kroków i mogliśmy przekonać się, że rzeczywiście istnieje dość ciekawa formacja którą tak łatwo przegapić z daleka.
Kilka minut sprzeczaliśmy się czy na zdjęciu poniżej jest kaczuszka do kąpieli. Taka żółta zabawka dla dzieci. Ja ją widzę i jest zwrócona dziobem w prawo ale czy to prawda czy nie sami popatrzcie i oceńcie.
Kusząca propozycja p. abyśmy porzucili cywilizację na zawsze i dalej jechali już tylko takimi drogami do domu nie znalazła aprobaty bo wakacje dobiegały końca i kalendarz nieubłaganie krzyczał, że to ostatnie chwile wolności ale to jeszcze nie koniec atrakcji.

37 komentarzy:

  1. Statuja jak się patrzy :))) A kaczuszkę też widzę :)
    Ciekawe miejsce, nie ma co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem świński post mi wyszedł. Tak urokliwych miejsc jest bez liku i każde nasze wakacje przynoszą kolejne zaskoczenie, będąc niedaleko znanego miejsca odkrywamy kolejne jeszcze ładniejsze.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Jaki wstęp!!! Ale statuja rzeczywiście jak się patrzy:)))
    I ja widzę kaczuszkę!
    A te widoki... Ach, ach:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Statuja imponujących rozmiarów. p. chciał porównać ale dość duża ilość ludzi na kempingu udaremniła jego niecne i zboczone zamiary.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. No tom się ze smiechu obsmarkała i oblała jedzonym własnie krupnikiem! Historyjka na wstepie rozchichotała mnie i przez czytanie całego twego posta oraz oglądanie zdjęcz rzeczonej statui oraz kaczuszki wciąz mi łzy jeszcze z oczy leciały. Czys Ty Ataner pisząc to nie była przypadkiem po kilku kieliszeczkach naleweczki?! Tyle radosnej swobody i wesołości w Twym poście!
    Całuję Cię gorąco zwariowana kobieto i zapatrzona w imponującą statuję ciekawa jestem o czym nam jeszcze napiszesz?!!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest jak się jada przy komputerze. Wielokrotnie doświadczyłam tego samego i później musiałam zdrapywać resztki jedzenia z ekranu. To zły nawyk a nawet niebezpieczny dla zdrowia bo można udusić się kawałkiem kiełbasy na śmierć!!!!!:))))))
      Obiecuję, że do końca roku już nic sprośnego nie będzie.
      Cały zapas nalewek wypity:(((
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Kaczuszka jak wół!!! Piękne miejsce oglądaliście. Wstęp zabawny! Z owym słówkiem wiąże się pewna anegdotka z czasów początków mojej edukacji szkolnej. Otóż w pierwsze klasie podstawówki wybuchła wielka afera, gdyż koledze na Elementarzu Falskiego, tam gdzie było o Ali, która ma kota, ktoś napisał owo słowo, tyle, że przez samo h... Kolega na moje usilne nalegania pokazał mi ten napis , ale ja, dziecię niewinne i nieuświadomione, zapytałam tylko cichutko: Maciek, a co to znaczy????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do dzisiaj nie wiem, co to znaczy. :)))))))

      Usuń
    2. Przez wiele lat byłam pewna, że ów wyraz powinien byc pisany przez "h", ale wtedy usłyszałam że pisze się przez "ch", bo wtedy jest....dłuższy.

      Usuń
    3. Pantera, ty kokietko!
      Anabell, tego uzasadnienia to nie słyszałam:))

      Usuń
    4. Mika
      A ja z dzieciństwa znam inny wierszyk który szedł jakoś tak; Ala ma Asa a As ma kutasa:))))
      Pozdrawiam:)

      Pantera
      Ani ja:))

      Anabell
      Bardzo trafne uzasadnienie pisowni:)


      Usuń
  5. Nie da sie ukryc, ze to drup kaczy, ale on mi sie zle kojarzy, z Kaczorem mianowicie. Paczpan, do Hameryki sie wkradl! :)))
    Fajnie, ze przypomnialas ten dowcip, opowiadalismy go sobie w liceum. Dawne czasy, wiec i z glowy ulecial...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkradł się do Ameryki ale nie wdrapał się na szczyt. Stoi taki obok smutny jak statuja.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. No nie wiem czy to kaczka czy może kura wysiadująca pisklaki. W każdym razie na pewno jakiś drób. Łuk fajny, ale dlaczego Szekspirowi go sprezentowali? Ciekawe ile jeszcze lat wytrzyma, bo pewnie z roku na rok jest cieńszy. Fakt, kształty rzeczywiście niesamowite, zupełnie jakby się ktoś zabawiał rzezbieniem. A na szczyt owej organopodobnej skały nie organizują wspinaczek? To byłoby coś- wspiąc się na jej szczyt i jeszcze miec z tej okazji zdjęcie.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba ze względu na centralną skałę o codziennym przecież wyglądzie obsługi kempingu tam było aż nadto i nie sądzę aby komuś udało wspiąć się na sam jej szczyt.
      Twardowskiemu dali cały Księżyc wiec i Szekspir niech ma swój kawałwk skały.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Wiesz Ty co, Ataner? Ja nie mogie się połapać w tym, czy Twoje relacje są bieżące, czy do tyłu? Roślinność tam taka, że cholera wi jaka to pora roku? Co nie zmienia faktu, że miejsce cudowne. Ci to wszystko tam majo...
    To był ulubiony wierszyk mojego Taty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię bo ja też ledwo to ogarniam. Pisanie idzie mi wolniej niż podróżowanie więc ciągnę jesienne wakacje. Alaska pojawi się w przyszlym roku ale już koliduje z moim kolejnym wyjazdem na Święta i Sylwestra. Jak to wszystko pogodzę nie wiem ale czytaj co piszę to może Ty połapiesz się w tym bałaganie:)))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. To dawaj Alaskę teraz!

      Usuń
    3. Bedzie Alaska, bedzie. Mam male problemy techniczne o ktorych napisze wkrotce.

      Usuń
  8. Chyba za loda jestem bo nie znam tego dowcipu ;)
    A widoki zajefajne! Wszystkie!
    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, ze mloda jestes to wiem i ucz sie od staruchow:))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Uwielbiam ten ruski kawał i znam go bardzo dobrze z czasów ho ho lepiej nie pisac od kiedy, ale zawsze mnie bawi :))
    Znowu ciekawe i zaskakujące widoki :)

    Pozdrawiam z uśmiechem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygrzebałam ten kawał z zakamarkow swej pamięci bo pasował jak ulał do zdjęć.
      Ładnie to ujęłaś; ładne i zaskakujące widoki:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Natura też kocha kształty falliczne , a dowcip pierwsza klasa, bo tylko z tej klasy zapamiętuję dowcipy.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tutaj to poszalała bez opamiętania nie pozostawiając nawet odrobiny do domysłu.
      Witam na moim blogu i bardzo serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Miejsce urokliwe, niezależnie od sprośnej skały. Kaczuszka jak się patrzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomimo tego, ze byl to okres powakacyjny kemping byl pelen ludzi wiec cos ich tam przyciaga. Ja nawet podejrzewam co. Skamieniala skala jest okazala:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Aaa, to dlatego tak ich (je) ciągnie:)

      Usuń
  12. Dowcip pierwszoklaśny! :-))))
    I cała reszta też! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cala reszta byla cudna, wystarczylo tylko lekko pobudzic wyobraznie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Tak to już jest, że najlepsze są dowcipy sprośne i soczyste ale nie wulgarne. I ten jest taki. A ten Czapajew czemu taki delikutaśny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czapajew przecież musiał dbać o kulejącą świadomość ówczesnego społeczeństwa. Może on nie był taki delikatny ale dobrze sprawował swoje partyjne polecenie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego święta:) I smacznego indyka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Indyk siedzi w piecu i zapachy roznosza sie po calej chalupie. Artenko dzieki za zyczenia:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. ja jedynie usilnie się zagapiłam z wredną zazdrością w lewej i prawej gałce ocznej.

    Dośka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja Gryzmo, po prostu wzroku nie moglam oderwac od tej skaly:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń